Na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii przebywa obecnie 5 górników. Kolejnych 5 pacjentów jest hospitalizowanych na innych oddziałach szpitala. W nocy nie przyjęto żadnych nowych pacjentów poszkodowanych w wypadku w kopalni.
Wczoraj ranni górnicy przeszli zabiegi, m.in. oczyszczenia ran, aplikacji specjalistycznych opatrunków, w tym opatrunków z owodni. Jednemu z pacjentów założono hodowlę komórek skóry.
Do wybuchu metanu w kopalni Pniówek w Jastrzębiu Zdroju doszło w nocy z 19 na 20 kwietnia. Do Centrum Lecenia Oparzeń trafiło 11 poszkodowanych górników. Ranni mieli rozległe oparzenia termiczne mnogich okolic ciała.
– Wszyscy górnicy są w poważnym stanie i mają rozlegle oparzenia. Najbliższe godziny będą decydujące, jeśli chodzi o rokowania ich stanu – mówił w dniu katastrofy Przemysław Strzelec, zastępca dyrektora ds. medycznych siemianowickiego szpitala.
Stan jednego z górników był wyjątkowo ciężki – miał oparzenia 96 proc. powierzchni ciała. Niestety, tego pacjenta nie udało się uratować.