Lekarze i strażacy apelują: nie wypalajcie traw, to śmiertelnie niebezpieczne! Tylko w ostatnich dniach do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich trafiło aż 5 pacjentów – ofiar wypalania traw.
Wszystkie ofiary były powyżej 65 roku życia. Do wypadków doszło na ich prywatnych posesjach, łąkach czy polach. Poszkodowani wypalali trawy i zostali zaskoczeni przez szybko rozprzestrzeniający się ogień, podmuchy wiatru czy zadymienie. W efekcie dochodziło u nich do rozległych oparzeń ciała czy dróg oddechowych.
– 81-letni pacjentka wypalała trawę na swojej działce. Straciła przytomność, miała oparzoną niemal całą powierzchnię ciała i niestety nie miała szans na przeżycie. Z kolei inny pacjent miał oparzone tylko 15 proc. ciała, natomiast jego drogi oddechowe były bardzo rozlegle oparzone. Jego stan był krytyczny, i w konsekwencji przegrał walkę o życie – mówi Aleksandra Damasiewicz, Pielęgniarka Oddziałowa Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Centrum Leczenia Oparzeń.
Osoby oparzone po wypalaniu traw czeka bardzo długa i bolesna terapia. Ich leczenie jest czasochłonne i bardzo skomplikowane.
– Jałowe opatrunki, jałowa pościel, specjalne płyny do płukania ran, chirurgiczne oczyszczanie ran, leki, bronchoskopia, leczenie owodnią ludzką, odpowiednie nawodnienie – w Centrum Leczenia Oparzeń korzystamy ze wszystkich dostępnych metod terapii osób z oparzeniami. Do tego sesje w komorze hiperbarycznej i rehabilitacja, która tak naprawdę zaczyna się od pierwszego dnia pobytu w CLO, nawet jeśli pacjent jest nieprzytomny, i trwa nawet kilkanaście tygodni – wylicza Jan Kalka, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Centrum Leczenia Oparzeń.
Leczenie takiego pacjenta nie kończy się w momencie opuszczenia szpitala.
– Dalsze leczenie trwa kolejne miesiące, czasem lata. Taka osoba trafia pod kontrolę Poradni Chirurgii Plastycznej. Przechodzi przeszczepy skóry, operacje plastyczne, trudną i bolesną rehabilitację. Często jednak niestety, mimo najlepszych wysiłków nie uda jej się odzyskać pełnej sprawności i wyglądu sprzed oparzenia– podkreśla dr Przemysław Strzelec, Główny Wykonawca Kontraktu w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Medycy z Centrum Leczenia Oparzeń alarmują, że w tym roku liczba przyjmowanych do szpitala pacjentów – ofiar wypalania traw bije wszelkie rekordy.
– Od początku roku mieliśmy 12 takich pacjentów, gdy tymczasem w całym roku 2021 tylko 2. Zeszłoroczne statystyki są pewnie zniekształcone przez pandemię, ale to, co się dzieje w tym roku, jest tragiczne. Obecnie nie ma praktycznie tygodnia, by nie trafił do nas pacjent z ciężkimi oparzeniami właśnie z powodu wypalania traw czy nieużytków – mówi Przemysław Strzelec.
O bezsensowności i dramatycznych konsekwencjach wypalania traw od lat mówią też strażacy.
W woj. Śląskim od 1 stycznia do 14 marca 2022 roku Państwowa Straż Pożarna odnotowała 707 pożarów traw i nieużytków rolnych o łącznej powierzchni prawie 200 ha. Tylko na terenie Siemianowic Śląskich były to 34 pożary (do 28 marca 2022).
Jak podkreśl ast. kpt. Mariusz Rozenberg, dowódca JRG PSP w Siemianowicach Śląskich, spalenie suchej trawy w żaden sposób nie użyźni gleby i nie wpłynie na szybszy wzrost młodej trawy.
–Nie ma żadnych korzyści z wypalania traw, jest natomiast mnóstwo zagrożeń. Oprócz niebezpieczeństwa dla ludzi, pożary traw to także bardzo duże zagrożenie dla budynków, lasów, zwierząt oraz – z powodu nagłego zadymienia – dla przejeżdżających kierowców. Pożary traw powodują zanieczyszczenie powietrza oraz bezpowrotne niszczą cenne drzewostany czy torfowiska – mówi st. kpt. Mariusz Rozenberg.
Strażacy przypominają również, że wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale też niedozwolone. Grozi za nie grzywna do 5 tys. zł, a nawet kara więzienia.
Zapoznaj się z najnowszymi wydarzeniami z Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich
Zobacz więcejCierpisz na cukrzycę? Skorzystaj z okazji i zapisz się na bezpłatne badania przesiewowe stóp.
Czytaj całośćEdukacji prozdrowotnej i promocji zdrowia nigdy dość, dlatego gościliśmy w ostatnich dniach w I LO im. Jana Śniadeckiego w Siemianowicach Śląskich z wykładami o cukrzycy.
Czytaj całośćSukces naszego szpitala. Realizowane w Centrum Leczenia Oparzeń projekty zostały wyróżnione w konkursie medycznym „Zdrowa Przyszłość – Inspiracje”
Czytaj całośćKatarzyna Czerny - Bednarczyk wzięła udział w 3. Kursie edukacyjnym organizowanym przez Europejskie Stowarzyszenie Leczenia Oparzeń (European Burns Association ,EBA), który odbył się w dniach 17-18 października 2024 roku w Porto, Portugalia.
Czytaj całośćCentrum Leczenia Oparzeń ponownie uzyskało certyfikat akredytacyjny Ministerstwa Zdrowia. To potwierdzenie właściwego zarządzania naszą placówką, profesjonalizmu personelu oraz stosowania prawidłowych standardów leczenia.
Czytaj całośćMariusz Nowak, dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, był jednym z panelistów podczas VIII Kongresu Wizja Zdrowia - Diagnoza i Przyszłość - Foresight Medyczny.
Czytaj całość- W naszym Centrum leczeni są pacjenci z chorobami rzadkimi, bo za takie uznawane są oparzenia drugiego stopnia głębokie i oparzenia trzeciego stopnia. Jednak nasze doświadczenie można wykorzystać również w wielu innych chorobach rzadkich, które wśród objawów mają ubytki tkankowe lub wymagają leczenia zabiegowego w obrębie powłok ciała - mówi w rozmowie z redakcją Menedżera Zdrowia Katarzyna Czerny-Bednarczyk, chirurg z Centrum Leczenia Oparzeń.
Czytaj całość