Cukrzyca, niewydolność krążenia, miażdżyca, ale także oparzenia czy nawet drobne skaleczenia – przyczyny powstawania ran przewlekłych mogą być bardzo różne. Wsparcie dla pacjentów z takim schorzeniem zapewnia siemianowickie Centrum Leczenia Oparzeń. Placówka prowadzi program kompleksowego leczenia ran przewlekłych a 14 grudnia odbyło się pierwsze spotkanie prehabilitacyjne dla pacjentów.
Według danych europejskich problem ran trudno gojących się może dotyczyć około 1,5-2 proc. populacji, W Polsce z problemem tym boryka się ok. 500 tys. pacjentów. Schorzenie najczęściej dotyka osoby starsze, po 70. roku życia, a także pacjentów z cukrzycą.
– O ranie przewlekłej mówimy, jeśli od jej powstania minęło co najmniej 6 tygodni, a rana się nie zagoiła. Powodem powstawania takich ran są nie tylko zmiany związane z niedokrwieniem, ale też nieprawidłowe zastosowanie opatrunków czy infekcja w miejscu rany. Bardzo często te czynniki się na siebie nakładają, w efekcie dochodzi do sytuacji, że rana nie tylko się nie goi, ale i powiększa – wyjaśnia dr Przemysław Strzelec, zastępca dyrektora ds. medycznych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
Część pacjentów bagatelizuje powstanie rany, licząc że sama się wygoi. Eksperci podkreślają jednak, że to złudne nadzieje.
– Nieleczone rany, początkowo małe, bardzo szybko powiększają się, są coraz bardziej uciążliwe i groźne dla zdrowia pacjenta. W efekcie wymagają często leczenia operacyjnego poprzez przeszczepy skóry – mówi dyr. Przemysław Strzelec.
Kompleksowe Leczenie Ran Przewlekłych
Szansą na skuteczną terapię tych osób jest ministerialny program Kompleksowego Leczenia Ran Przewlekłych (KLRP). Centrum Leczenia Oparzeń jest jednym z wiodących szpitali w tym programie. Siemianowicki szpital objął opieką ponad 320 pacjentów z ranami przewlekłymi.
– Kluczowe w programie jest to, że pacjent jest otoczony kompleksową opieką. Jest w stałym kontakcie z naszym ośrodkiem i pod ciągłą opieką medyków. Pacjentem, na różnym etapie leczenia, zajmuje się lekarz, pielęgniarka, dietetyk, fizjoterapeuta. To skoordynowana, uzupełniająca się opieka. Wszystko dzieje się w sposób zaplanowany, nad procesem gojenia się rany i stanem ogólnym pacjenta czuwa cały sztab ludzi – podkreśla mgr Magdalena Szatan, pielęgniarka koordynująca udział Centrum Leczenia Oparzeń w KLRP.
Cały program jest podzielony na etapy. W zależności od stanu pacjenta jest on kwalifikowany do odpowiedniego etapu. Większość terapii i udziału w programie pacjent spędza w domu. W szpitalu pojawia się jednie na niezbędne konsultacje czy zabiegi, np. czyszczenie rany. Hospitalizacje są jednak skrócone do niezbędnego minimum.
To kolejne, bardzo ważne założenie KLRP: pacjent leczy się w domu, nie w szpitalu, regularnie natomiast odwiedza poradnię koło swojego miejsca zamieszkania, w której konsultuje się z lekarzem czy pielęgniarką, ma zmieniane opatrunki i dowiaduje się, jak dbać o ranę. Centrum Leczenia Oparzeń pełni natomiast w programie rolę tzw. głównego realizatora. Odpowiada m. in. za zakwalifikowanie pacjenta do programu, jego diagnostykę, dodatkowe konsultacje, przygotowanie planu leczenia czy przeprowadzanie zabiegów przy ranie.
Samodzielność pacjenta i innowacyjne leczenie
Innowacyjność KLRP przejawia się również w wyjątkowej roli personelu pielęgniarskiego. Panie pielęgniarki nie tylko czyszczą rany i zmieniają opatrunki, ale i przygotowują pacjentów do udziału w programie, rozmawiają z nimi i ich rodzinami, uczą jaką dietę stosować, jak zmieniać opatrunki i jakie ćwiczenia rehabilitacyjne wykonywać.
– Pacjenci nam ufają. W Centrum Leczenia Oparzeń pielęgniarki mają swoje gabinety, gdzie przyjmujemy pacjentów, wypisujemy recepty czy udzielamy porad. Mamy czas porozmawiać z pacjentem, poznać go, jego problemy czy wątpliwości. Buduje się pewna więź, czasem bardzo bliska. To bardzo pomaga w skutecznej terapii – mówi Magdalena Szatan.
Wymiana opatrunków, czyszczenie rany, kompresoterapia, ale też dieta czy odpowiednie ćwiczenia – to podstawowe elementy terapii pacjenta z raną przewlekłą praktykowane w Centrum Leczenia Oparzeń.
– Niezwykle ważne jest nauczenie pacjenta techniki wykonywania prawidłowego opatrunku oraz umiejętnej pielęgnacji rany. Istotne jest również zaangażowanie rodziny, która powinna wspierać pacjenta. Ale nie wyręczać, bo takie podejście bardziej szkodzi niż pomaga. Trzeba stawiać przed chorym wyzwania dostosowane do jego możliwości i pomagać mu je z nimi mierzyć – podkreśla Magdalena Szatan.
Jeśli stan pacjenta i przebieg terapii tego wymaga, Centrum Leczenia Oparzeń oferuje pacjentom również niezwykle innowacyjne sposoby leczenia rany przewlekłej. To m.in. przeszczepy skóry z wykorzystaniem owodni – błony okołoporodowej o przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym i przeciwbólowym działaniu. Pacjenci mogą korzystać również z sesji terapeutycznych w komorze hiperbarycznej, dzięki którym poprawia się ukrwienie tkanek i zwiększa produkcja komórek macierzystych, które zostają pobudzone do działań naprawczych skóry. W niektórych przypadkach u chorych wykonywane są przeszczepy komórek skóry wyhodowanych w szpitalnym Banku Tkanek, a także przeszczepy od dawcy obcego.
Grudniowe spotkanie prehabilitacyjne
Czternastego grudnia Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich zorganizowało prehabilitacyjne spotkanie dla pacjentów z ranami trudno gojącymi się. W Wilii Fitznera z pacjentami i ich rodzinami spotkali się lekarze, pielęgniarki, rehabilitanci i dietetycy z CLO.
– Uczestnikami spotkania były osoby już zakwalifikowane do KLRP. Chcieliśmy się poznać z naszymi pacjentami i ich oraz przygotować ich do udziału w programie. Rozmawialiśmy o metodach leczenia ran przewlekłych, a także o szczegółach programu. Pacjenci dostali niezbędną wiedzę i wskazówki dotyczące diety, aktywności fizycznej oraz te związane z codzienną pielęgnacją rany. Był też czas na indywidualne konsultacje z naszymi ekspertami – mówi Magdalena Szatan.
– Wszystko po to, by się poznać i zbudować dobre relacje medyków z pacjentami. Taki pozytywny kontakt bardzo sprzyja terapii – podsumowuje Magdalena Szatan .
Zapoznaj się z najnowszymi wydarzeniami z Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich
Zobacz więcejSukces naszego szpitala. Realizowane w Centrum Leczenia Oparzeń projekty zostały wyróżnione w konkursie medycznym „Zdrowa Przyszłość – Inspiracje”
Czytaj całośćKatarzyna Czerny - Bednarczyk wzięła udział w 3. Kursie edukacyjnym organizowanym przez Europejskie Stowarzyszenie Leczenia Oparzeń (European Burns Association ,EBA), który odbył się w dniach 17-18 października 2024 roku w Porto, Portugalia.
Czytaj całośćCentrum Leczenia Oparzeń ponownie uzyskało certyfikat akredytacyjny Ministerstwa Zdrowia. To potwierdzenie właściwego zarządzania naszą placówką, profesjonalizmu personelu oraz stosowania prawidłowych standardów leczenia.
Czytaj całośćMariusz Nowak, dyrektor Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, był jednym z panelistów podczas VIII Kongresu Wizja Zdrowia - Diagnoza i Przyszłość - Foresight Medyczny.
Czytaj całość- W naszym Centrum leczeni są pacjenci z chorobami rzadkimi, bo za takie uznawane są oparzenia drugiego stopnia głębokie i oparzenia trzeciego stopnia. Jednak nasze doświadczenie można wykorzystać również w wielu innych chorobach rzadkich, które wśród objawów mają ubytki tkankowe lub wymagają leczenia zabiegowego w obrębie powłok ciała - mówi w rozmowie z redakcją Menedżera Zdrowia Katarzyna Czerny-Bednarczyk, chirurg z Centrum Leczenia Oparzeń.
Czytaj całośćZa nami XVII Zjazd Polskiego Towarzystwa Leczenia Oparzeń. Nasi specjaliści byli bardzo aktywnymi uczestnikami tego wydarzenia.
Czytaj całośćPrzemysław Strzelec, zastępca dyrektora ds. medycznych w Centrum Leczenia Oparzeń udzielił wywiadu o roli anestezjologa w leczeniu oparzeń.
Czytaj całość